W domu - TELEWIZOR

Nadeszła kolejna zima. Jest, powiedziałbym, czasem chłodno. Nawet w mieszkaniu. Czas więc na koc, pilota i TV. Telewizja to nie tylko guma do żucia dla oczu, jak chcą jej anglosascy przeciwnicy, to także źródło cennych informacji i jak to się mówi - okno na świat. A jest na co popatrzeć...

SITCOMY

Na przykład Kiepski... I jego syn Walduś. Dwaj przezabawni faceci, którym prawie zawsze się udaje i którzy nigdy nie narzekają. Zdobyli
nagrodę słynnego Pana Koperfilca. Swojscy Kiepscy to zdecydowany numer jeden wśród tzw. sitcomów. Graczykowie przy nich to nuda, a drobnomieszczańskie Miodowe lata z udziałem publiczności czy film z wyrośniętymi studentami Lokatorzy to marne przeróbki filmów amerykańskich, lekko zabarwione lokalnym kolorytem.

TELETURNIEJE

Polecam Milionerów - zabawny i trzymający w napięciu teleturniej z wysokimi nagrodami, podczas oglądania którego można westchnąć: dlaczego mnie tam nie ma. Większość studentów jest w stanie wygrać ćwierć miliona, a to pozwala mniej więcej rozpocząć dorosłe życie z jako takim zapleczem. Ciekawym i zaskakującym teleturniejem jest też Idź na całość. Tam nie ma castingu! Ci na widowni są tam z własnej woli... Po zmianach personalnych jest z INC niestety gorzej. Jest najsmutniejszym programem rozrywkowym w całej polskiej TV. Niedługo podzieli pewnie los Wheel of Fortune. Zresztą większość turniejów telewizyjnych jest importowana z Ameryki. Dziwne. Polskim pomysłem, choć pewnie nie do końca, jest Jaka to melodia? Program, o którym myślałem, że jest żenujący i że niedługo zniknie z ekranu, a który, jak się okazało jest jednym z najchętniej oglądanych w RP. Odpowiedzią RTL7 na popularność JTM jest podobny program prowadzony przez
p. Malajkata i jego Pomocnicę Znającą Angielski. Niestety dużo słabszy. Chyba nikt tam nie ma do niego serca.

NOWE WIDOWISKA

Czekam na śmiałków z Wielkiego Brata. Agenta nie widziałem - ponoć króliki zabijają tam przed kamerami. I była afera. I słusznie. Ale co byłoby, gdyby TVN balansujący często na granicy (no właśnie - czego?) pokazał w prime-time taśmowe zabijanie zwierząt w rzeźni? Widzowie wymiotowaliby chyba przed odbiornikami. Słabsi mdleli. A prawdziwi twardziele kończyli schabowego.

STRASZNE SENSACJE

Jest taki gatunek programów, który nie wiem, jak się fachowo nazywa... Wiedzą to z pewnością Ci, którzy zatwierdzają je do emisji. Generalnie chodzi w nich o sensacje, tragedie, dewiacje i rozrywkę. Jeden z tych programów nosi nawet nazwę: Magazyn rozrywki i sensacji. Zniżanie się do poziomu bruku jest problemem wszystkich komercyjnych stacji. Nie opierają mu się także obie publiczne. Budzący (dawno temu) wiele emocji film Mondo Cane już nie razi jak kiedyś. Kuriozalne, straszne i dziwne rzeczy można teraz oglądać w odcinkach codziennie.

TELENOWELE

Dokumentalnych nie radzę. Za dużo w nich naturalizmu.
Z konwencjonalnych doradzam Klan. Mieszkańcy tego świata nie palą papierosów i nie oglądają telewizji zajmując się najczęściej kultywowaniem wartości rodzinnych. To bywa pokrzepiające. W Na dobre i na złe uwagę i niepokój zwraca powolne tempo zdarzeń medycznych. Dużo częściej i szybciej pracują bohaterowie amerykańskiego serialu lekarskiego - Emergency. Dla fanów tego typu filmów dobra wiadomość - będzie dwójka czeskiego Szpitalu na peryferiach! Złotopolscy mają za to problem - przeradzają się powoli w komedię, ponoć są już plany dodawania śmiechu z off-u. Osoby o zacięciu naukowym powinny zwrócić uwagę na powolną migrację wątków z serialu do serialu. Z telenowel południowoamerykańskich polecam bezpretensjonalnego Zbuntowanego anioła z prze-sympatyczną Natalią Oreiro w roli głównej. Lepiej jednak nie mówić nikomu, że się ogląda.

PROGRAMY INFORMACYJNE

Jeśli chcecie zobaczyć co strasznego zdarzyło się dziś na świecie obejrzyjcie Fakty TVN. Aby sprawdzić,które z tych faktów nie mają większego znaczenia dla świata obejrzyjcie newsy na innych kanałach.

PROGNOZA POGODY

Czasy Wicherka z metalowym wskaźnikiem odeszły w niepamięć. Animacja 3D dokładnie pokazuje jak ścierają się fronty atmosferyczne. Jeśli chodzi o trafność przepowiedni - red. Zubilewicz jest na drugim miejscu. Ciągle prowadzi BBC.

DLA MŁODYCH WIDZÓW

Polecam serial Dom oglądany z rodzicami lub starszym rodzeństwem. Historię PRL-u będziecie mieli w małym palcu. Nie polecam za to Roweru Błażeja w którym dużo dobrze reżyserowanego luzu a za mało rozsądku. Dużo lepszy jest program Ziarno, który w ciągu kilku lat stał się naprawdę spontaniczny.

KULTURA

Pegaz dosiadany przez Współczesnego Wieszcza wydaje się najbardziej godny polecenia. Mimo, że także tam kamera wykonuje modny (póki co w programach kulturalno-młodzieżowych) ruch wahadłowo-oscylacyjny, robi to z jakimś sensem, pojawiają się nawet piękne kadry. Dużo statyczniej kamera pracuje w Ogrodzie Sztuk Kamili Dreckiej. Warto zobaczyć nie tylko ze względu na zaskakujące scenografie. Nie polecam zdecydowanie Jazdy Kulturalnej Dwójki, doskonałego przykładu bezsensownej i chaotycznej pracy kamery. Program jest generalnie trudny do oglądania. Nie ze względu na treść niestety.

TELEZAKUPY

Poleciłbym każdemu, gdyby pojedyncza reklama nie była tak długa. Jedynka wyszła ostatnio ze wspaniałą inicjatywą i puszcza je rano po programie Kawa czy herbata? Inicjatywa jest szczytna, bo dzięki temu chorzy na kręgosłup mogą nabyć cudowny KosmoDisk a lubiący inne gadżety - przezabawny Śpiewający Wieniec za 90 zł. Wieniec mruga oczami i świeci śpiewając:
- We wish you a Merry Christmas, we wish you a Merry Christmas and a Happy New Year...

Czego i ja, może trochę spóźniony, życzę...

janek