The Trip: Von Posen nach Berlin


Poznań, jaki jest - każdy widzi. Czasami można się znudzić... Na Poznaniu świat się jednak nie kończy. Niespełna trzysta kilometrów stąd, w kierunku zachodnim leży miasto wyjątkowe pod każdym względem. Miejsce, które przyciąga ludzi z całego świata. W Berlinie realizują się właśnie odwieczne marzenia architektów, muzyków i designerów wszelkiej maści. To miasto wolności i dobrej zabawy.

Zatem jeśli ktoś, zmęczony szarzyzną i niemieckim porządkiem Poznania, chciałby się nieco przewietrzyć - namawiam na weekend w Berlinie. Oto garść wskazówek jak taką wycieczkę zorganizować i przeprowadzić.

1. Podróż:

autobus - słaby rozkład i w Berlinie wysadzą Was na lotnisku Schönefeld (zadupie!). Poza tym ta przejażdżka trwa najdłużej (~5 godzin) i często trzeba obejrzeć w autobusie "Samych Swoich" albo coś gorszego. Szczegóły z pewnością wyłuszczą w Eurostopie na dworcu PKS.
autostop - letni trip dla zapaleńców, warto szukać okazji dopiero na granicy, wcześniej to strata czasu, chyba że jest się odważną przedstawicielką tej piękniejszej płci.
samochód - jeśli już ktoś posiada jest to najtańsza forma dotarcia na miejsce, a w Berlinie jeździ się znacznie lepiej, niż w Poznaniu! Parkowanie w centrum też nie drogie i kosztuje ~2 PLN (1DM) za godzinę.
pociąg - chyba najwygodniejszy sposób, a jeśli wybierzemy Posnanię to dodatkowo wyjdzie całkiem tanio - około 50 PLN w jedną stronę. Jeszcze tańszą alternatywą jest podróż do Słubic pociągiem krajowym, spacer przez granice do Frankfurtu i bezpośrednia kolejka do Berlina.

2. Nocleg:

Trochę ostatnio podrożało - miasto nabiera charakteru centrum europejskiego, co wiąże się ze wzrostem cen. Najtańszy nocleg można znaleźć za około 30-50 DM. Do wyboru pozostają tu schroniska młodzieżowe oraz małe pensjonaty na obrzeżach miasta. Dużym powodzeniem cieszy się FREDERIKS HOSTEL: (www.frederiks.de), dogodnie położony na Strasse der Pariser Kommune 35. Sąsiaduje on z malowniczą dzielnica Turecką - Kreuzberg, artystycznym Prenzlauer Berg'iem i turystycznym centrum Mitte. Najtańszy nocleg w zbiorczym pokoju wypada tam po 28 DM. Do dyspozycji jest kuchnia, wypożyczalnia rowerów oraz punkt internetowy, a obsługa jest kopalnią wiedzy na temat miasta. Inne adresy można namierzyć w sieci lub w międzynarodowym przewodniku po schroniskach młodzieżowych, dostępnym we wszystkich oddziałach PTSM.

3. Komunikacja miejska

Berlin ma świetną komunikacje miejską. Mamy do wyboru tramwaje, autobusy oraz kolejki - nadziemną i podziemną. Niestety tanio nie jest. Bilet dwugodzinny kosztuje 4DM, całodniowy (ważny do 3 rano) 8,70DM, natomiast bilet na odległość do trzech stacji wyceniono na 2.5DM. Najtaniej jest poruszać się większą grupą. Bilet całodniowy do 5 osób kosztuje bowiem 21DM. Najszybszym środkiem transportu są U-bahn i S-bahn. UWAGA! Najczęstsze kontrole biletów zdarzają się w S-bahn'ach.

4. Zakupy

Warto odwiedzić Berlin w okresie letnich i zimowych wyprzedaży. Obniżki cen są naprawdę imponujące. Polecam sieć sklepów H&M (www.hm.com). Kilka z nich znajduje się w okolicach dworca ZOO. Ten obszar jest jednym z handlowych centrów Berlina. W Europa Center znajduje się jeszcze jeden fajny sklepik - Jean Pascal (www.jpnet.de). Na tym się oczywiście nie kończy - wszystko zależy od grubości portfela zakupowicza. Na szerzej pojęte sprawunki można się udać do jednego z domów towarowych sieci Kaufhof (np. na Alexanderplatz) lub Karstadt (np. na Moritzplatz). Ekscentryków szukających butów zapewne zainteresuje oferta niewielkich sklepików rozsianych wokół Oranienburger Strasse. Szczególnie obfituje w nie Neue Schönhauser Strasse. Fanów muzyki, szczególnie tej elektronicznej, powinny zainteresować dwa adresy Hard Wax - Paul Linecke Ufer 44a oraz DNS - Alte Schönhauser Strasse 28. Można by tak wymieniać długo, ale chyba jak na jeden weekend w zupełności wystarczy.

5. Oglądanie

Obowiązkową pozycją wraz z Bramą Brandenburską jest Potzdamerplatz, będący nowoczesną wizją miasta, w którym na równych prawach współistnieją architektura, przyroda i ludzie. Warto również wdrapać się na szklaną kopułę Reichstag'u. Dużą atrakcją jest również taras widokowy i obrotowa kawiarenka na szczycie słynnej berlińskiej wieży telewizyjnej. Zwolennikom architektury sakralnej polecam pięknie odrestaurowany fragment synagogi na Oranienburger Strasse. Wypada również wybrać się na spacer Aleją Unter den Linden.

6. Imprezy

Berlin to obecnie klubowa stolica Europy [kontynentalnej] - w żadnym mieście nie ma ich tak wiele. Na wieczór pubowy polecam okolice Oranienburger Strasse. To kolebka bohemy berlińskiej, pełna ekscentryków i oryginalnych knajpek. Na imprezowiczów czeka kilkadziesiąt klubów i nie ma takiego rodzaju muzyki, którego nie można by w nich posłuchać. Nieocenionym przewodnikiem w tym gąszczu jest gazetka Flyer (www.flyer.de) - dostępna za darmo w sklepach z ciuchami, płytami oraz w pubach. Do najciekawszych klubów, moim zdaniem, należą Maria am Ostbahnhof - Strasse der Pariser Kommune (www.clubmaria.de), WMF i Ost-Gut - Muehlenstrasse 26-30 (www.ostgut.de). Warto też wybrać się do słynnego Tresor'a - Leipziger Strasse 126a (www.tresor-berlin.de), bo to kawał muzycznej historii Berlina (a wkrótce prawdopodobnie zostanie przeniesiony). Ceny w Pubach i klubach nie są niskie. Piwo 0.33 kosztuje około 5DM, koktajle z reguły 7DM, a napoje bezalkoholowe po 4DM. Wjazd na imprezy klubowe to wydatek rzędu 15-30DM. W naboje do luf można się wyposażyć w parku Volkspark Hasenheide, niedaleko stacji U-bahnu Hermanstrasse. W parku tym znajduje się również kino na wolnym powietrzu...

7. Miłego weekendu

dziobi